Tuesday, January 19, 2010

Wszystko zgodnie z planem- piatek 5.30 rano

Kolezanki sie ze mnie smieja ze mam obsesje na punkcie planowania. Pewnie maja racje.
Nikt jednak do konca nie wierzyl, ze uda mi sie zaplanowac porod. Ja po ostatniej wizycie u lekarza nie stracilam jednak nadziei i wierzylam, ze bedzie tak jak chcemy czyli w piatek 22 z mala pomoca lekarzy przyjdzie na swiat nasz drugi Syn.
Tydzien temu termin zostal odwolany- dzisiaj znow przywrocony.

Dzis jednak okazalo sie , ze jestem gotowa- 3cm i 50% to wystarczajace parametry by mozna bylo "wywolac porod". Teraz z kolei chcialabym dotrwac do piatku. Lekarz powiedziala, ze moze byc roznie i zebym byla gotowa kazdego dnia.
Ciesze sie bardzo i juz sie nie moge doczekac spotkania z naszym drugim malenstwem.

No comments: