Sunday, June 28, 2009

sobota w CT


Sobote spedzilismy w Connecticut. Najpierw rano - drugie urodziny Natalki. Adas mial sporo wrazen obserwujac gromadke biegajacych i krzyczacych dzieci. Urodziny odbyly sie na plazy Cove- naszej ulubionej, do ktorej zawsze bedziemy czuc wielki sentyment.Bylo bardzo, bardzo milo. Po imprezie nasz syn zasnal twardym snem wiec przez trzy godziny spacerowalismy w parku.

Po poludniu odwiedzilismy Anie, u niej zawsze czujemy sie bardzo dobrze. Chris i Katie sa zawsze dla nas bardzo mili. Jack urosl niesamowicie. Juz nie mozna powiedziec o nim "baby" , to juz duzy chlopiec( czas ucieka za szybko!)

Do domku wrocilismy naladowani pozytywna energia. Zasnelismy wszyscy bardzo szybko.

Tuesday, June 23, 2009

Muzykalny Adas

Ostatnio wlaczam Adaskowi zroznicowana bardzo muzyke. Szeroka gama gatunkow pobudzila jego wyobraznie do tego stopnia, ze oprocz tego, ze spiewa bardzo glosno "la la la" a raczej "ja ja ja ja ja" , to kiwa glowka i calym soba w rytm muzyki. Jest to przeslodki widok. Mamy nadzieje, ze nasz syn bedzie rozwijal swoje zdolnosci muzyczne"
Dodam tylko, ze w samochodzie mozna najczesciej posluchac jego talentu, wystarczy zanucic mu la la la i przez nastepne 10-15 min mamy muzyke na zywo.

Paula przylatuje juz za cztery dni!!!


Moja siostra Paulina a Matka Chrzestna Adasia bedzie u nas juz w niedziele. Nie mozemy sie juz doczekac. Bedziemy miec wiec super towarzystwo. Mam nadzieje, ze Pauli tez sie bedzie podobalo.Zyczymy udanego lotu siostrzyczko i odliczamy dni.

Monday, June 22, 2009

Zdrowy!!!

Poniedzialek minal nam bez temperatury i innych objawow chorobowych. Organizm Adasia zwalczyl chorobe w dwa dni. ciesze sie , ze wszystko sie dobrze skonczylo.

Temperatura

W sobote wieczorem Adas zachowywal sie inaczej niz zwykle. Okazalo sie , ze wystapila temperatura , najwyzsza 39. Postawilo nas to od razu "na bacznosc". Czuwanie w nocy, obawa przed choroba i ogolne zmartwienie okazaly sie niepotrzebne. W niedziele w ciazu dnia bylo juz duzo lepiej, temperatura spadla do 38 , wieczorem sie troszke nasilila, ale noc adas przespal bez problemow( my razem z nim). Rano mial juz 36,6. Nie bylo i nie ma zadnych innych objawow. Przypuszczam, ze moze to byc jakis wirus zoladkowy, bo przez dwa ostatnie dni jego kupki nie wygladaly najlepiej. Biedne dziecko, szkoda,ze nie moze nam powiedziec co go boli i co mu przeszkadza. W calej tej sytuacji Adas bardzo duzo pil( mleko, herbatki), rumianek okazal sie niezawodny i wydaje mi sie , ze pomogl zalagodzic domniemany bol brzuszka. Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzien minie zdrowo i bez temperatury.

Thursday, June 18, 2009

Sprawa zasypiania cd.

Wczoraj nasz kochany urwis postanowil nie spac po poludniu. Zmeczony nie mial ochoty na zabawe wiec postanowilam polozyc go do lozka wczesniej niz zwykle. O godzinie 6 wieczorem Adas juz smacznie spal w swoim lozeczku( przeniesiony z duzego lozka). Zastanawialam sie czy zafunduje nam pobudke w srodku nocy, bo przeciez 6 to bardzo wczesna pora. Okazalo sie , ze nasz maluch przespal pieknie prawie do 5 rano- 11 godzin. To duzy sukces po ostatnich zmianach. Przeczytalam, ze dzieci w tym wieku powinny spac ok 12 godz bez przerwy. Adas zazwyczaj budzi nas pare minut przed 6, wiec moze to jest sposob, by klasc go wczesniej spac? Sprobujemy, moze zadziala. Wyspane dziecko, to dziecko szczesliwe i zadowolone. Adas mial rano tyle energi, ze bawiac sie w swoim przenosnym lozeczku chwycil sie oparcia od lozeczka i podciagnal sie na rekach do gory. Nie moglam uwierzyc jak zobaczylam jego male nozki w gorze. Oj rosnie nam maly osilek!

Wednesday, June 17, 2009

Zabki!!!!



Moze to nie jest najlepsze ujecie, ale naprawde ciezko przekonac Adasia, zeby otworzyl buzke i pokazal zabki. Musialam uzyc podstepu podczas jedzenia. Tak jakby sie udalo. Ci, ktorzy chca zobaczyc dwa dolne zabki, nie beda miec zadnego problemu.

Monday, June 15, 2009

Problem ze spaniem

Po naszym powrocie z Polski Adas przestal zaspypiac samodzielnie w lozeczku. Na poczatku nie sprawialo nam to wiekszego problemu. Malutka glowka miedzy nami i jego delikatny oddech sprawial nam ogromna radosc. Niestety jak sie okazalo nasz maluszek bardzo szybko przyzwyczail sie do wygody. Mamy ogromny problem by ponownie nauczyc go zasypiac w lozeczku. Lekarz polecil nam dwie metody: drastyczna, polegajaca na pozostawieniu krzyczacego dziecka w lozeczku az do momentu zasniecia, lub druga- przebywania razem z nim w pokoju, by czul sie bezpiecznie ze nie jest sam i stopniowym oddalaniu sie kazdej nocy blizej drzwi. Pierwsza metoda nie jest dla nas. Nie wyobrazam sobie zostawic placzacego Adasia. Druga czesciowo skutkuje, ale musimy nadal pracowac. Adas spi w lozeczku, ale w momenie przebudzenia , od razu wstaje i z zamknietymi oczkami placze. Gdy sie wybudzi, mamy ok 1,5 godz zabawy. Nie jest to fajne , zwlaszcza ze jego nocne pobudki to godz 12-1. Zrobimy wszystko co w naszej mocy , by nasz kochany czul sie bezpiecznie i zasypial ponownie w swoim lozeczku

Drugi zabek!

Nie, nie bede tak wpisywac az do pojawienia sie wszystkich zebow Adasia:). Drugi zab to tak samo wazne wydarzenie jak pierwszy, tym bardziej ze pojawil sie w odstepie dwoch tygodni. Nie moge przyzwyczaic sie do widoku mojego malenstwa z zabkami w buzi.
Zabawne jest to , ze Adasia swedza nadal dziasla- zabki rosna, wiec w jego buzi laduje wszystko co ma pod reka, gryzienie przynosi mu ulge. Adas gryzie rowniez podczas karmienia- smoczek w butelce- nic wielkiego, gorzej jest z karmieniem piersia- delikatne ssanie przeksztalca sie powoli w gryzienie, oj oj!!

Saturday, June 13, 2009

Pierwsze kroki,

Z wielka radoscia i duma wpisuje ta informacje, ze nasz Syn Adas wykonal dzis swoje pierwsze kroki. wlasciwie to "przeszedl" z pomoca mamy dwa razy dlugosc pokoju. Wyglada na to, ze sprawialo mu to frajde. Nie moge w to uwierzyc, czyzby to poczatki "chodzenia".

http://www.flickr.com/photos/macioszek/

Tuesday, June 9, 2009

Wizyta u lekarza


Zapomnialabym napisac, ze w piatek bylismy z Adasiem u lekarza, na tzw 9-miesiecznej wizycie. Pani doktor powiedziala "you have perfect baby". To niesamowite uslyszec, tak wspanieale wiesci na temat swojego dziecka. Adas rozwija sie lepiej niz prawidlowo.
Oto parametry:

Wzrost: 29 inches, tj 74 cm. Przez trzy miesiace orosl ok 7 cm. Tylko 25 % dzieci w jego wieku mierzy wiecej.

Waga: 22.3 pounds, czyli 10.13 kg. I znowu- tylko 25% dzieci wazy wiecej w tym wieku.

Pani doktor pozwolila nam wprowadzac nowosci do diety Adasia np, dojrzale owoce i warzywa pokrojone w kawaleczki.

Badano tez hemoglobine- wynik bardzo dobry.

Monday, June 8, 2009

Bronx Zoo

Mialo nie byc planow weekendowych a w niedziele wyladowalismy w zoo na Bronxie. Oczywiscie to Adas sklonil nas do takowej wycieczki. Jego zainteresowanie zwierzatkami( zarowno na obrazkach w ksiazeczkach, jak i w telewizji) wzroslo ostatnio do tego stopnia, ze postanowilam sprawdzic Jego reakcje na prawdziwe zwierzeta.

Pobyt w zoo okazal sie trafiony pol na pol. Generalnie nasz Synus jest jescze za maly by w pelni korzystac z tego typu rozrywki. Najbardziej podobaly mu sie malpki, rybki i zolwie- zwierzeta, ktorych bylo duzo w jednym miejscu i ktorych nie trzeba bylo wypatrywac.

Mysle,ze nastepna wycieczke do zoo zorganizujemmy, gdy Adas bedzie troszke starszy.

Saturday, June 6, 2009

Pierwszy wolny weekend!

Dzisiaj po raz pierwszy od dluzszego czasu nie mamy wiekszych planow weekendowych. Fajnie jest poleniuchowac w domu. Nie moge napisac, ze nie bedziemy nic robic, bo mamy mnostwo obowiazkow. Obiecalismy sobie , ze zaczniemy powoli sie pakowac. Do "closing day" zostaly 3 tygodnie wiec czas zaczac organizowac przeprowadzke.

Poranny spacer dookola jeziora, sniadanie i kawka na swiezym powietrzu to wspaniala forma rozrywki. Mamy nadzieje, ze w nowym otoczeniu bedziemy rownie milo spedzac weekendowe poranki.

Thursday, June 4, 2009

Adas 9-miesiecy. Pierwszy zabek- hurra!!!!

Nasz kochany lozbuziak skonczyl w tym tygodniu 9 miesiecy. W tym samym dniu przebil sie przez dziasla pierwszy zabek Adasia. wszystko odbylo sie bezbolesnie i bez wiekszych objawow. Trzeba przyznac, ze dziecko bylo zaskoczone i nie wiedzialo co sie dzieje i dlaczego caly czas musi trzymac raczke (lub wszystko co pod reka) w buzi, ale generalnie dzielnie przetrwal to dziwne zjawisko.

Adas potrafi juz samodzielnie raczkowac. Poczatkowe "czolganie sie " przeksztalcilo sie w poruszanie sie z pupa w gorze, jednym slowem z wielka gracja.
Z nowosci chcialabym rowniez zapamietac, ze nasz Syn potrafi juz bardzo precyzyjnie chwytac swoimi paluszkami wszelkiego rodzaju drobiazgi. Wprowadzilam w Jego diete cheerios i puffs- malenkie okragle chrupki, ktore same rozpuszczaja sie w buzi. Na poczatku z dystansem a teraz z wielka zachlannoscia Adas traktuje chrupki jako smaczna przekaske pomiedzy posilkami.

zmienil sie rowniez ton glosu naszego Synka. Teraz Adas rozmawiajac sam z soba lub ze swoimi zabawkami w piekny i jedyny w swoim rodzaju intonuje i modeluje swoj glos. Postaram sie nagrac krotki filmik, bo warto uchwycic ten moment na pamiatke.

Jutro wybiramy sie do lekarza. Ciekawa jestem wagi i wzrostu naszego dziecka. Jutro rowniez ( niestety) Adas dostanie kolejna porcje szczepien oraz pobiora mu krew do badania.