Wednesday, January 14, 2015

Dominik w pre-school

Czas ucieka, dzieci rosna, wiosna mija za wiosna... Dominik jest w pre-school. Uwielbia swoja klase, wszystkie dzieci to jego najlepsi przyjaciele. Dominis jest bardzo ulozonym i grzecznym chlopcem. Milo slyszec od Pani nauczycielki, ze gdyby wszystkie dzieci mialy takie ysposobienie kak Dominis to praca bylaby jedna wielka przyjemnoscia. Nasz Syn bardzo wrazliwy na smutek i niepowodzenia innych, slucha bardzo uwaznie i probuje zawsze znalezc rozwiazanie z kazdej problemiwej sytuacji. Dzieli sie zabawkami i organizacyjnie pilnuje by zadne dziecko nie zostalo skrzywdzone i pominiete. Az sie lezka w oku kreci....

Adas w pierwszej klasie

Tak w roku 2014 moj syn stanal pierszy raz przed drzwiami Sherman Elementary School. Pierwsza klasa to juz bardzo powazna sprawa. Bardzo szybko zaaklimatyzowal sie i zaprzyjaznil z rowiesnikamo. Justin to najlepszy kolega Adama. Szybko okazalo sie , ze mocna stona naszego dziecka jest matematyka, natomiast pisanie i kaligrafia moglyby wg miego nie istniec. Bardzo sprytnie zreszta zauwazyl, ze po co pisac, skoro i tak wszyscy uzywaja klawiatury. No coz! Calkiem trafna uwaga:) Z pierwszej wywiadowki wrocilam z podniesiona glowa. Nasz Syn otrzymal same pozutywne oceny i opinie. Pani pogratulowala nam dziecka.

Wakacje w Californii

Tegoroczne wakacje bly dosyc szybka decyzja. Oboje z Lukaszem zdecydowalismy y, ze San Diego bedzie fajnym miejscem a przy okazji dzieci zobacza upragniony Legoland czy Disneyland. Jesli chodzi o noclego to skorzystslismy z goscinnosci mojego kolegi z liceum Tomka i jego Zony Kingi a chlopcy mieli towarzystwo so zabawy- ich siedmioletniego syna. Bylo super! Pogoda californijska przypominala mi troche piekne lato w Polsce. Bylo rodzinnie i przyjemnie!

Powrot do pisania ,po ponad rocznej przerwie

Pora wznowic stronki pamietnika i znowu zapisywac waxne i znaczsce wydarzenia z zycia naszej rodzinki. Zatem do pracy...

Thursday, September 12, 2013

Mama nie mow do mnie po polsku w szkole!

Dzisiaj na szkolnym korytarzu Adam zayczyl sobie bym uzywala tylko jezyka angielskiego w jego szkole. Wydaje mi sie, ze pierwsze dni nadal sa dla Adama czasem adaptacji, aklimatyzacji i akceptacji rowiesnikow. Poczucie odmiennosci- bo tylko ja mowie w innym jezyku niz inne mamy, wzbudza u Adasia poczucie innosci. Powiedzialam o tym jego Pani i spotkalam sie z bardzo ciekawa reakcja madrej i doswiadczonej osoby. Mianowicie zaproponowano mi bym napisala na kartce liczebniki od 1 do 10 z wymowa polska , a pani poleci Adamowi by nauczyl wszystkie dzieci liczyc po polsku, pokazujac w ten sposob naszemu dziecku, ze dwujezycznosc to fajna sprawa i powod do dumy a nie do wstydu. Ciesze sie , ze Adam trafil na tak madra i dobrze przygotowana pedagogicznie pania.

Wednesday, September 11, 2013

Adam uczy Dominika "Ojcze nasz"

Dzisiaj przed spaniem po tym jak Adas skonczyl mowic pacierz, Dominik porosil mnie, zeby go tez nauczyc, bo on chce tez sie modlic do Bozi i cytuje" ja juz nie chce mowic tylko Aniele Bozy, " Aniele Bozy jest dla babies, a ja jestem duzy i chce mowic jak w kosciolu ( czyt. W kosciele). Na to starszy brat wyskoczyl z lozka, podbiegl do Dominisia i pochylajac sie nad nim kazal zdanie po zdaniu powtarzac za soba. Po zakonczeniu Adam podkreslil, " nie martw sie Dominik jutro znowu bedziemy sie uczyc, to nie jest takie trudne". Cudowne przezycie, jedno z wazniejszych do zapamietania:)

Trzeci dzien w szkole

Trzeci dzien roku szkolnego minal spokojnie i bez wiekszych emocji. Dominik juz wczoraj postanowil, ze jako big boy nie bedzie wiecej plakal,a postanowienia naszego najmlodszego sa zawsze konsekwentne i nieodwracalne:). Adam zostal pochwalony dzis przez sama Pania dyrektor, ktora po rozmowue z jego nauczycielka przekazala mi pozytywna opinie na temat zdolnosci akademickich naszego dziecka. Na moj gust troche za wczesnie by oceniac, ale coz trzeba sie cieszyc i trzymac kciuki o dalsza chec do nauki. Prace domowe Adama okazuja sie duzym wyzwaniem dla niego. Kaligrafia i praktykowanie pisowni w linijkach nie nalezy( przynajmniej w tych pierwszych dniach) do jego ulubionych zajec. A cwiczyc reke trzeba i to bardzo. Moja cierpliwosc tez niestety wymaga praktyki i czasowej prolongacji. Przypomnialy mi sie moje czasy szkolne, kiedy to nauke pisania rozpoczynalo sie od calych stron szlaczkow, wzorow i zygzakow. Tutaj wprawdzie zaczynamy od wiekszych rozmiarowo linijek i liter, ale nie ma czasu na zabawe, pracujemy od razu. To ogromny przeskok od klockow i bohaterow super hero do swiata edukacji i obowiazkow. Moim zdaniem zbyt duzy, bo to jeszcze piecioletnie dzieci. Ale tak jak moi rodzice niustepliwie pilnowali i trenowali ze mna pisanie, tak i ja mam nadzieje sprawdzic sie w nowej roli i spedzac z dziecmi owocny czas przy biurku.