Friday, June 24, 2011

Szkola Adasia- full time

Od poczatku maja nasze dziecko uczeszcza do szkoly na caly dzien. Byla to dla nas ciezka decyzja, poniewaz taka calodni0wa rozlaka to dla mnie i dla Dominika dosc duze przezycie. Niemniej jednak pobyt Adasia w szkole zaczal owocowac juz po pierwszych dniach. Nasze dziecko jest bardziej dojrzale, coraz wiecej rozumie a ciekawosc swiata uzewnetrznia sie w niezliczonej ilosci pytan- What is that Mommy?.
Program edukacyjny realizowany przez szkole jest dla naszego chlopca zrodlem inspiracji, rozwoju osobowosciowego i ksztaltuje poglad na wiele spraw.

Czego Adas nauczyl sie w Polsce?

1. Modlitwa. Moj tata nauczyl Adasia modlitwy. Kazdego wieczora, przed pojsciem spac nasze dziecko, bez przypominania modli sie. Dokladny cytat-

"Do Ciebie Boziu raczki podnosze o zdrowie: ( tu Adas wymienia nie odmieniajac przez osoby)Mamusi, Tatusia, Babcia Teresa, Babcia Grazynka, Babcia Irenka, co robi "lalala"( pokazuje za kazdym razem gest jaki nauczyla go babcia Irenka),dziadek Zenek, Dziadek Czarek, Dziadek co dal cars on the airport, ciocia Zuzia- camera, ciocia Paula, wujek Peter superman i ciocia Aga i wszystkich na swiecie prosze".

Nastepnie Adas mowi druga modlitwe" Aniele Bozy", ktora tez nauczyl go dziadek Zenek. Dziekujemy Dziadkowi.

2. "Dwie kropelki" to powiedzenie Adasia za kazdym razem gdy widzi wode, czy to w telewizji, czy na obrazku w ksiazeczce. Zrodlo hasla wywodzi sie od Babci Teresy z nauki sikania na nocnik .

3. "Ja nie moge, kurcze mac"- nie wiemy dokladnie w jaki sposob, gdzie i dlaczego Adas nauczyl sie tak mowic, ale zabawne jest, ze nasz milusinski wie dokladnie kiedy i w jakiej chwili opisac swoj zachwyt tymi wlasnie slowy. Podejrzewam dziadka Zenka o zrodlo pochodzenia , ale nie mam 100% pewnosci.

4. Czarne Chmury- Adas wymienia za kazdym razem gdy pogoda psuje sie lub niebo sie chmurzy. Zrodlo pochodzenia- rowniez moi rodzice, ktorzy pokazywali mu burzowe niebo przez balkonowe okno.

5. Babcia Irenka- Babcia Lukasza, kojarzona jest przez Adasia z zabawa w Indian( moje porownanie), przyslanianie buzi reka wraz z glosnym okrzykiem. Chlopcy dosyc czesto biegaja bawiac sie wlasnie w ten sposob- Adas czesto podkresla, ze tak robila Babcia Irenka. W codziennej modlitwie rowniez o tym wspomina.

6. Zuzia Kamera- to o siostrze Lukasza, ktora Adas zapamietal z aparatem w reku. Zuzia pozwalala Adasiowi robic zdjecia swoim aparatem, musialo to byc dla niego ogromnym przezyciem skoro tak bardzo zapadlo w pamiec.

6. Wujek Peter Superman- zabawa z moim bratem, ktory pozwolil Adasiowi usiasc za kierownica swojego samochodu, a nawet wzial go na kolana i pozwolil trzymac kierownice razem z nim , podczas jazdy.Piotrek nawiazal cos do "supermana"- nie pamietam dokladnie o co chodzilo.W kazdym razie- ogromne wydarzenie w zyciu malego chlopca!

Pobyt w Polsce

Wyjazd do Polski byl dla mnie pewnego rodzaju Catharsis. Spotkanie z najblizszymi, przyjaciolmi oraz przebywanie w stesknionych miejscach uwolnilo wszystkie negatywne emocje i pozwolilo na nowo cieszyc sie swoja rola.

Chlopcy takze- zwlaszcza Adas zapamietali wiele sytuacji a takze doznali wielu wrazen, ktore tkwia w ich glowkach do dnia dzisiejszego. Najwazniejsze wydarzenia przedstawie w nastepnym wpisie.

Saturday, April 9, 2011

Wujek Piotrek, Ciocia Aga i wizyta na wsi

Moj brat Piotrek i Jego Zona Agnieszka szybko zyskali sympatie Adasia i Dominisia.
Piotrek awansowal do wujka- supermana, Pozwoli Adasiowi usiasc za kierownica swojego auta i nawet pozwolil mu przez chwile kierowac, wiozac go na kolanch. Wielkie przezycie dla naszego Syna utkwilo mu bardzo w pamieci. Za kazdym razem, gdy widzi Piotrka na zdjeciu mowi- "superman, Adas will drive a car"

Agnieszka zaprosila nas do domu swoich rodzicow. Kolejne wrazenia- zwierzeta domowe zapadna dlugo w glowach naszych dzieci. Brat Agnieszki Benek pozwolil maluchom pograc na akordeonie- podekscytowani przyciskali klawisze jeden, przez drugiego. Spedzilismy bardzo mile popoludnie

Przyjazd Prababci Irenki, Babci Grazyny i cioci Zuzi

Tydzien po naszym przylocie odwiedzili nas w Lezajsku Mama Lukasza, Babcia i Siostra Lukasza.
Bylo nam niezmiernie milo goscic ich w naszych skromnych progach.

Najwieksza przyjemnoscia bylo dla nich spotkanie z wnukami, prawnukami i bratankami.
Chlopcy bardzo szybko zaprzyjaznili sie z wszystkimi. Spedzilismy razem 3 dni. Bylo przyjemnie i radosnie.

Nieopisana radosc babc,dziadkow, cioci i wujkow!

Spotkanie z najblizszymi to dla Adasia i Dominisia ogromne przezycie i nieopisana radosc. Chlopcy sa uwielbiani przez cala rodzine. Adas bezblednie nauczyl sie wszystkich imion. Dominis usmiechem od ucha do ucha wita wszystkich, ktorzy go kochaja.

Witaj Polsko!

Do Polski przylecielismy 19 marca. Podroz samolotem z dwojka malych chlopcow nie nalezy do przyjemnosci. Adas i Dominis byli bardzo podekscytowani samolotem, lotniskiem i bardzo przezywali nowe doswiadczenie. Adam jako, ze rozumie troche wiecej tak bardzo przezywal start maszyny, ze zasnal zanim samolot wystartowal. Dominis z kolei mial duze problemy z adaptacja na pokladowym siedzeniu. Wyrywal sie , szarpal i w zadnym wypadku nie chcial siedziec w fotelu. Niepokoj maluszka potegowalo zabkowanie, ktore pojawilo sie w najmniej oczekiwanej chwili. Biedny chlopczyk plakal i meczyl sie przez ok 3 godz. Ok polnocy, po czterech godz po starcie , wyczerpany zasnal.

Ja osobiscie tak bardzo przezywalam emocje moich dzieci,ze dla mnie 8 godzin minelo bardzo szybko. Chwilami czulam sie jakbym miala wokol siebie jedna wielka rodzine. Wszyscy pasazerowie probowali mi pomagac, zabawiac i rozweselac Dominisia.

W warszawie milismy przesiadke i 2,5 godz czekana na samolot do Rzeszowa. Na lotnisku czakali na nas moj Tata i Babcia Grazyna- Mama Lukasza. Dzieki ich pomocy udalo nam sie przetrwac i zapakowac sie na nastepny lot. Tym razem juz krotko-45 min. Dzieci zmeczone znowu zasnely.

Generalnie, nie moge narzekac i jestem dumna z moich maluchow. Dalo sie przezyc aczkolwiek nie bylo latwo.

19 marzec- 15 kwiecien wyjazd do Polski

Zmeczenie spowodowane chorobami dzieci, nieprzespane noce i brak jakiejkolwiek pomocy zaowocowaly zakupem biletow do Polski. Ciocia Iwonka znalazla nam promocyjna cene i doslownie w godzine podjelismy decyzje o wylocie. Niestety Tata nie mogl z nami leciec. Pierwszy kwartal roku to dla niego najbardziej pracowity okres w roku.

After party- choroba za choroba

Niefortunnie sie zlozylo, ze w noc po urodzinach nasz solenizant powaznie zachorowal. Pojawila sie wysoka temperatura- ponad 40 stopni. Kapiele w letniej wodzie pomagaly tylko chwilowo, goraczka powracala i nie chciala minac. Nasz rodzinna doktor pediatra zdiagnozowala uszy, gardlo i migdaly. Mocny antybiotyk pomogl po trzech dniach.

Pare dni po chorobie Dominika Adas sie nam rozlozyl. Podobne objawy i podobna diagnoza. W przypadku Adasia nie bylo jednak lekko. Antybiotyk nie skutkowal- zostal zmieniony i rowniez bez poprawy. Wyladowalismy w szpitalu na badaniach, majacych na celu wykluczenie grypy. Okazalo sie , ze zapalenie lewego ucha plus zapalenie oskrzelikow sa powodem wysokich goraczek. Kolejny trzeci antybiotyk pomogl.

Choroby u dzieci to najgorsze doswiadczenia jakie moga przydarzyc sie rodzicom. Nieprzespane noce odbijaja sie na 100 procentowej opiece w ciagu dnia. Brak najblizszej rodziny daje sie odczuc najbardziej w takich wlasnie chwilach.

Miejmy nadzieje, ze nieszczesliwy ciag zdarzen zostal przerwany i nie powtorzy sie szybko.

Dominik 1 roczek

Pierwsze urodziny Dominika spedzilismy tradycyjnie w domu. Zaprosilismy najblizsza rodzina plus przyjaciol rodziny. Wspolnie celebrowalismy wazna dla nas wszystkich chwile. Dominik nie wie rozumial z wydarzenia, wiedzial jednak, ze to specjalny dzien. Nasz maly ksiaze uwielbia towarzystwo, bez najmniejszych obaw usmiecha sie do wszystkich a najbardziej lubi obserwowac zachowania starszych dzieci.

Uroczystosci urodzinowe uswiadamiaja mi za kazdym razem jak szczesliwi jestesmy bedac w roli rodzicow. Mam nadzieje, ze kazdy nastepny rok w zyciu Dominika bedzie rownie udany, wspanialy i radosny.

Friday, January 14, 2011

Opieka starszego brata

Nie jest dla nas juz nowoscia, ze Adas jako starszy brat poczuwa sie do odpowiedzialnosci za Dominisia. Wyciaga mu z buzi przdmioty, ktore widzial wczesniej, ze byly zakazane, nie pozwala mu rowniez bawic sie pilotami tv, telefonami kom itp. Rozbawil mnie jednak wczoraj do lez podchodzac do otwierajacego kominek Dominisia( czynnosc zabroniona) i uderzajac brata lekko po rece wykrzyczal: "Domins ty lobuzie!!!!) Slodkie i przekomiczne!!!

Sunday, January 9, 2011

Dwa tygonie i Dominis skonczy roczek!!!

Nie do wiary- Dominik bedzie wkrotce rocznym dzieckiem. Nasz kochany maluch kazdego dnia czyni ogromne postepy. Majac szczescie posiadania starszego brata, duzo latwiej i szybciej uczy sie poznawac swiat a takze osiaga posczegolne etapy rozwojowe.
Dominik jest dzieckiem o bardzo lagodnym usposobieniu. Uwielbia towarzystwo i dobrze sie czuje gdy dookola sa dzieci. Kazdego poranka bardzo dokladnie obserwuje dzieci w przedszkolu Adasia. Ostatnio postanowilam nawet rozbierac go z kurtki i pozwalam mu bawic sie z innymi dziecmi w duzej sali, do ktorej rodzice przyprowadzaja swoje pociechy.
Zastanawiamy sie z Lukaszem na zapisaniem Dominisia do przedszkola, chociaz dwa razy w tygodniu na pare godzin, by mial mozliwosc przebywania wsrod innych dzieci w swojej grupie wiekowej.

Adas- siku!!

Adas wczraj rano(osmy styczen 2011) zaskoczyl nas ogromnie, gdy niespodziewanie powiedzial, ze chce skiu i wdrapal sie na ubikacje. Kontrolujac swoje potrzeby pokazal nam jaki jest duzy, madry i ze chce tak jak koledzy w przedszkolu usamodzielnic sie.
W ciagu dnia pare razy informowal nas, ze chce do lazienki- za kazdym razem z duzym sukcesem. Wychodzac z domu zalozylismy pieluszke , nie bylo ubikacji wiec wiadomo jak sie skonczylo. Dzis rano konsekwentnie udawalo sie bezwypadkowo. Trzymamy kciuki z naszego Zucha! Musze porozmawiac z Pania w przedszkolu by pomogla kontynuowac sukcesy Adasia.

Pierwsza wizyta chlopcow u dentysty

W piatek Adas i Dominis odwiedzili po raz pierwszy gabinet stomatologiczny. Pani doktor obejrzala i wyczyscila zabki maluchow oraz pokazala jak uzywac szczoteczke. Adas jest od zawsze zafascynowany myciem zebow, wiec ucieszyl sie bardzo z nowych szczotek, ktore dostal. Dominis mial na przednim zabku mala plamke- powod , dla ktorego zostal pacjentem tak wczesnie, ale okazalo sie ze to tylko osad, spowodowany budowa zabka i jego chropowata powierzchnia. Dentysta usunela nalot specjalna szczoteczka, jestem wiec spokojna ,ze to nic powaznego.

Oboje z Lukaszem jestesmy dumni z naszych chlopcow, ktorzy bardzo dzielnie spisali sie podczas pierwszej wizyty.

Dostalismy tez bardzo powazne polecenie definitywnego odstawienia smoczkow i picia mleka z butelki przez Adasia, poniewaz ssanie powoduje u niego wade zgryzu. Nie mamy wiec wyjscia i musimy znalezc sposob, by przekonac Adasia.

Wednesday, January 5, 2011

Trzeci jezyk?

Kazdego dnia przy odbiorze Adasia ze szkoly dostaje raport o tym co sie wydarzylo, jakie zajecia plastyczne mialy miejsce , co i ile Adas zjadl itp. Dzis przyjechalam troszeczke wczesniej i Pani nie zdazyla jeszcze wlozyc kartki do Adasia skrzynki.
Podeszla do naszego ucznia i podala mu raport . Na to Adas z usmiechem na twarzy odpowiedzial: "Muchas gracias" Scielo mnie z nog a Pani zaczela sie smiac i tlumaczyla, ze tego nie ma w szkolnym programie ale nalezy sie tylko cieszyc. Czy aby na pewno? Czy nasz syn zostanie poliglota?

Przypadek czy nasladowanie brata?

Postepy w rozwoju Dominika so ogromne i zauwazalne kazdego dnia. Dominis nasladuje Adasia prawie na kazdym kroku. Wspolna zabawa, komunikacja werbalna i niewerbalna a takze upodobania zabawkowe to tylko najwazniejsze przyklady z zycia rodzenstwa.
Dzisiaj jednak pewna sytuacja zaskoczyla mnie bardzo i sama nie wiem czy pozytywnie czy powinnam sie martwic.

Adas przed drzemka, by zwrocic na siebie uwage- mysli, ze mama przyjdzie, zdejmuje spodnie wraz z pieluszka a potem wola: mommy, mommy come on! Tak bylo tez dzisiaj. Weszlam do pokoju z Dominisiem na rekach i widzac co sie stalo, zaczelam tlumaczyc Adasiowi ,ze nie nalezy tak postepowac itp. Dominis stal z boku i z wielkim zainteresowaniem obserwowal zdarzenie.

Wieczorem po kapieli- polozylam Dominisia do lozka , zamknelam drzwi i wyszlam. Po dluzszej chwili maly zaczal wolac i plakac inaczej niz zazwyczaj. Weszlam i zobaczylam Dominisia stojacego bez spodni z pielucha w reku- nie moglam uwierzyc.
Czy to przypadek czy nasladowanie brata?!!!