Monday, June 15, 2009

Problem ze spaniem

Po naszym powrocie z Polski Adas przestal zaspypiac samodzielnie w lozeczku. Na poczatku nie sprawialo nam to wiekszego problemu. Malutka glowka miedzy nami i jego delikatny oddech sprawial nam ogromna radosc. Niestety jak sie okazalo nasz maluszek bardzo szybko przyzwyczail sie do wygody. Mamy ogromny problem by ponownie nauczyc go zasypiac w lozeczku. Lekarz polecil nam dwie metody: drastyczna, polegajaca na pozostawieniu krzyczacego dziecka w lozeczku az do momentu zasniecia, lub druga- przebywania razem z nim w pokoju, by czul sie bezpiecznie ze nie jest sam i stopniowym oddalaniu sie kazdej nocy blizej drzwi. Pierwsza metoda nie jest dla nas. Nie wyobrazam sobie zostawic placzacego Adasia. Druga czesciowo skutkuje, ale musimy nadal pracowac. Adas spi w lozeczku, ale w momenie przebudzenia , od razu wstaje i z zamknietymi oczkami placze. Gdy sie wybudzi, mamy ok 1,5 godz zabawy. Nie jest to fajne , zwlaszcza ze jego nocne pobudki to godz 12-1. Zrobimy wszystko co w naszej mocy , by nasz kochany czul sie bezpiecznie i zasypial ponownie w swoim lozeczku

No comments: