Tuesday, September 23, 2008

Pomoc Babci

Innym waznym tematem jest pomoc babci. Juz od wczesnych godzin porannych( po karmieniu) Mama zabiera Adasia z pokoju a ja w tym czasie moge pospac od 2-3 godzin. Wczesne popoludnie to rowniez czas Adasia z babcia- spedzaja razem ok 2 godzin na swiezym powietrzu, co najwyrazniej owocuje noca w postaci mocnego snu dziecka.Nie chce nawet myslec o tym, ze jeszcze tylko niecale dwa tygodnie i Mama poleci z powrotem do Polski.Tak nam dobrze z babcia. Nawet Lukasz zaobserwowal pozytywny wplyw mojej Mamy na zycie naszej rodziny- twierdzac, ze "wyciszylam " sie wewnetrznie i jestem bardziej spokojna.Zabawne ale moj maz ma teraz komu sie poskarzyc na mnie. Pomijam juz pozostale czynnosci przejete przez Mame- praca w ogrodzie i wokol domu, prasowanie koszul itp.( az mam wyrzuty sumienia)..... A jutro bedziemy jesc pyszna szarlotke..... Dziekujemy Babciu.

Aaaa!!! I najwazniejsze- dzis rano Adas tak bardzo usmiechal sie do Babci, ze udalo mu sie nawet rozesmiac glosno( oczywiscie w swoim jezyku). Mama byla przeszczesliwa
(ja troszeczke zazdrosna), miejmy nadzieje, ze bedzie tak coraz czesciej.

No comments: