W sobote uczestniczylismy w slubie Pawla Andruchow i Anny Misiewicz. Uroczystosc w kosciele na Brooklynie a potem przyjecie w restauracji Euphoria. Spedzilismy mily czas- ladne kilka godzin. Sama bylam zaskoczona, ze w moim stanie udalo mi sie wytrwac tak dlugo( zatanczylismy nawet pare razy)W drodze powrotnej odwiezlismy ciocie Jessice i Johna do Elizabeth i do domu dotarlismy ok 2 a.m.
1 comment:
o wow niezle, kuzyn na slubnym kobiercu:) Fajnie ze dobrze sie bawiliscie:] Widac Adas bedzie roztanczonym bobasem:)
Post a Comment