Dzis wieczorem po powrocie do domu z urodzinowego przyjecia Johna T. nasz Synek samodzielnie wspial sie po szczebelkach i stanal w lozeczku. Pozna pora i ogromne daly sie jednak dziecku we znaki. Zmeczony Adas chwial sie na wszystkie strony, wiec w trosce o jego sliczna glowke nie powielalismy prob i nie cwiczylismy nowej umiejetnosci.
No comments:
Post a Comment