Wednesday, January 14, 2009

Gagatek


Rozbawila mnie do lez a jednoczesnie zastanowila wczorajsza sytuacja podczas karmienia.
Adas spozywa kleik ryzowy lub owsiany codziennie mniej wiecej o tej samej porze. Gdy wkladam Go do fotelika juz wie, ze zaraz dostanie cos pysznego. Tak bylo i wczoraj.
Karmie Go plastikowa lyzeczka, a druga taka sama wkladam Mu do raczki, zeby sobie trzymal i przyzwyczajal sie. Rozpoczelismy posilek i w pewnej chwili zadzwonil telefon.
Oderwalam sie od karmienia by odebrac. ADAS UZNAL, ZE ZA DLUGO ROZMAWIAM ZAMIAST GO KARMIC I KRZYCZAC COS W SWOIM JEZYKU RZUCIL WE MNIE SWOJA LYZKA!

No comments: