Monday, November 23, 2009

Towarzyski Adam

W weekendy staramy sie tak organizowac nasz wolny czas by nasze dziecko mialo jak najwiecej wrazen i emocji. Ze wzgledy na moj zaawansowany stan ciazy latwiej jest gdy tatus jest z nami i pomaga we wszystkim.

Ostatnie weekendy byly bardzo towarzyskie. Tydzien temu bylismy w Stamford na chrzcinach Patryka- Synka Basi i Jarka. Adas tak sie cieszyl,ze jest wsrod dzieci, ze sam nie wiedzial co z soba zrobic. Biegal jak szalony, najpierw w kosciele a pozniej u Basi w domu i na podworku.

Ten weekend byl dla nas rownie intensywny- w sobote odkrylismy nowy, piekny park w naszej okolicy, a w niedziele odwiedzilismy ciocie Iwone i wujka Pawla w Nowym Jorku.
Adas czul sie wyjatkowo. Bawil sie pieknie przez caly wieczor.

Wszyscylubimy spedzac czas w rodzinnym gronie. Bardzo mile bylo dla mnie to co uslyszalam ostatnio od meza: Pol zartem zaproponowalam, ze moze wweekendy podzielilibysmy sie obowiazkiem rannego wstawania i w sobote on zajalby sie Adasiem a ja moglabym dluzej pospac , a w niedziele odwrotnie. Lukasz po chwili zastanowienia stwierdzil, ze sie nie zgadza , BO RAZEM JEST PRZECIEZ TAK FAJNIE!!!

Jest bardzo fajnie i oby tak bylo zawsze !!!!!

No comments: