Friday, September 3, 2010

Wakacje w Wildwood Crest

Tegoroczne wakacje byly dwuetapowe i inaczej niz zwykle, bo w stanie New Jersey, Wildwood Crest.
Pelni rozterek zwiazanych z wyborem miejsca na wakacje a takze w obawie o naszego najmlodszego czlonka rodziny postanowilismy nie oddalac sie zbytnio od domu i w ostatniej chwili zadecydowalismy o Jersey Shore. Wybor okazal sie trafny- zarowno Adas jak i Dominik uwielbiali plaze. Adas widzac wode biegl przed siebie najszybciej jak tylko mogl. Nie bal sie fal, niewazna byla temperatura , frajda bylo podskakiwanie i uciekanie przed falami. Pogon z mewami byla druga w kolejnosci rozrywka naszego starszaka. Kapiel w basenie- dopiero w trzecim dniu okazala sie przyjemnoscia- wczesnie Adas preferowal zabawe z prysznicem obok basenu.

Chlopcy byli bardzo grzeczni, nie mielismy zadnych klopotow z zasypianiem. Spedzilismy bardzo milo tydzien.

Po powrocie do domu,po uplywie kilku dni i upalach 40 stopniowych, zatesknilismy za beztroskim czasem nad oceanem. Wykorzystujac wolne Lukasza postanowilismy pojechac do Wildwood jeszcze raz.

Kolejny tydzien= super wypoczynek. Jako doswiadczeni wakacjusze upajalismy sie piekna pogoda, ciepla woda i szumem fal.

No comments: